kursy-walut

Kantory wymiany walut online cieszą się coraz większą popularnością: nic w tym dziwnego. Wygoda, korzystne kursy i krótki czas transakcji zachęcają kolejnych klientów. Jednak swoich zwolenników nadal mają kantory stacjonarne: głównie tych, którym wymiana walut przez Internet wydaje się skomplikowana lub po prostu „nie wierzą” w wirtualny pieniądz. Warto więc wiedzieć, na co uważać, dokonując wymiany w takich miejscach.

Jak prezentowane są kursy walut w kantorach?

Rzecz jasna kantory wymiany walut nie tylko dają możliwość samej wymiany waluty: odwiedzając takie miejsce, możemy także poznać notowania kursów walut. I to właśnie kursy prezentowane w kantorze powinny zwrócić naszą uwagę. Zdarza się, że prezentowane na tablicy kursów walut ceny dotyczą tylko skupu waluty. Bez tej wskazówki klient jest automatycznie zachęcony atrakcyjną ceną i szybko decyduje się na dokonanie transakcji. Niestety – nieświadomy pewnych niuansów wymienia waluty według innego kursu niż ten, który zobaczył na tablicy.

Dlaczego warto upewnić się co do faktycznego kursu? Kantory stacjonarne nie uznają reklamacji po odejściu od kasy. Jeżeli klient ma jakiekolwiek wątpliwości dotyczące cen walut – a może zaistnieć sytuacja, w której kursy nie są zapisane dość wyraźnie i można odczytać je niepoprawnie – powinien zapytać o to pracownika kantoru, zanim dokona transakcji. Wprawdzie kantory stacjonarne obecne na rynku od wielu lat i cieszące się zaufaniem, takie jak choćby najstarszy we Wrocławiu Kantor CENT nie pozwalają sobie na takie chwyty wobec klientów, jednak nie zwalnia to osób chętnych do dokonania transakcji z zachowania ostrożności.

Wysokość prowizji za wymianę walut

Druga istotna rzecz to wysokość prowizji za wymianę walut – nie da się jej uniknąć, jest pobierana przez każdy kantor. Jednocześnie reguły dotyczące tego, w jaki sposób jest naliczana, powinny być jasno określone i zrozumiałe dla klienta. Po pierwsze: klient musi dostać od pracownika kantoru informację o wysokości prowizji jeszcze zanim rozpocznie transakcję. Po drugie: jeśli klient chce wymienić znaczącą sumę, to ma pełne prawo do negocjacji kursu. Nie brak osób, które postrzegają kantor trochę jak bank i sądzą, że „targowanie się” nie jest w ogóle możliwe: owszem, w uzasadnionych przypadkach jest. Kantor to sprzedawca prywatny – nie jest instytucją państwową.

Wobec tego decyzję o tym, czy chce zejść nieco z marży, podejmuje sam właściciel kantoru. To on decyduje, czy na rzecz wymiany pokaźnej gotówki obniży wysokość prowizji. Można to zaobserwować, próbując dokonać transakcji w różnych placówkach. Choć może się wydawać, że we wszystkich kantorach ceny sprzedaży i kupna są takie same, rzeczywistość może być inna i w innym punkcie zaproponowana zostanie nieco lepsza cena. A gdzie lepiej nie wymieniać walut, jeśli istnieje możliwość wyboru punktu? Odradzamy te „nastawione” na zyski od turystów: czyli zlokalizowane na lotniskach, przy dworcach PKP czy autobusowych.