Obecnie nie jest trudno pożyczyć pieniądze. Oferta zarówno banków jak i instytucji pożyczkowych jest bardzo bogata i umożliwia Ci znalezienie finansowania na najkorzystniejszych dla Ciebie warunkach. O ile jednak w przypadku niższych kwot formalności zazwyczaj są ograniczane do minimum, to w przypadku tych wyższych pożyczkodawca szuka sposobów, na zabezpieczenie swoich środków. Innymi słowy, upewniając się, że zwrócisz pożyczane pieniądze. Jednym z nieco mniej popularnych zabezpieczeń jest żyrowanie, inaczej nazywane poręczeniem.
Zapomniana postać: żyrant
Żyrant to inaczej poręczyciel lub gwarant. To osoba, będąca dodatkowym zabezpieczeniem dla osoby biorącej kredyt lub pożyczkę. Gdyby kredytobiorca przestał spłacać swoje zobowiązanie, to żyrant zobowiązany jest do przejęcia tego obowiązku. To niezbyt popularne rozwiązanie, ponieważ nie tylko wymaga wzajemnego zaufania, ale potencjalnie może stać się sporym obciążeniem. Jeszcze kilkanaście lat temu było bardzo popularne w przypadku kredytów hipotecznych – rodzice żyrowali kredyty dla swoich dzieci, tym samym zwiększając ich zdolność kredytową. Kredyt online nie wymaga raczej takich zabezpieczeń, ale warto dowiedzieć się więcej, na wypadek, gdyby w przyszłości ktoś poprosił Cię o poręczenie jego pożyczki.
Kto może zostać żyrantem?
Wymagań nie ma zbyt wiele. Żyrantem może zostać każda pełnoletnia osoba dysponująca zdolnością kredytową. Banki przeprowadzają podobną analizę zdolności, jak w przypadku samego kredytodawcy. Jeśli jej wynik okaże się dla banku satysfakcjonujący, to na umowie kredytowej podpisują się zarówno kredytobiorca jak i żyrant. Więcej wymagań nie ma. Co nie znaczy, że nie powinno być. Trudno odmówić, gdy o taką przysługę poprosi nas członek rodziny czy bliski przyjaciel – warto jednak bardzo poważnie przemyśleć tę decyzję. Zwłaszcza w przypadku kredytów udzielanych na kilkanaście lat – trudno przewidzieć, jak wtedy będzie wyglądała sytuacja finansowa kredytobiorcy i czy będzie w stanie spłacać swoje zobowiązanie.
Prawa i Obowiązki żyranta
Właściwie obowiązek jest jeden. Jeśli kredytu lub pożyczki nie spłaca kredytobiorca, to musi to zrobić żyrant. Szczegółowy zakres obowiązków i ewentualne wyłączenia, reguluje zawarta z bankiem umowa. Określa między innymi to, co stanie się w przypadku śmierci kredytodawcy. Często wprowadzanym zapisem jest również taki, według którego poręczyciel odpowiada tylko za kwotę kredytu, bez uwzględnienia odsetek i prowizji pobieranej przez bank. To rozsądne rozwiązanie – bank zabezpiecza pożyczany kapitał, a nakładane na żyranta zobowiązanie jest mniejsze.
Jako poręczyciel kredytu, który ostatecznie może zostać zmuszony do jego spłaty, żyrant ma również prawa. Przede wszystkim mające na celu umożliwienie mu monitorowania sytuacji. Żyrant ma więc wgląd w saldo zadłużenia i może sprawdzić dotychczasową historię spłat. Ma też prawo do informacji o opóźnieniach w spłatach lub o niespłacaniu kredytu przez kredytobiorcę. A w przypadku, gdy zmuszony będzie podjąć się spłaty długu, ma prawo ubiegać się o zwrot spłaconych rat od kredytobiorcy, który zaprzestał ich spłacania.
Czy to bezpieczne?
Jeśli kredytobiorca przestanie spłacać pożyczkę, ten obowiązek przechodzi na żyranta. W przypadku odmowy, grozi mu postępowanie windykacyjne a nawet egzekucja komornicza. Jego własna zdolność kredytowa zostaje znacząco obniżona – ponieważ kredytodawcy analizujący jego sytuację muszą brać pod uwagę możliwość przejęcia przez niego w przyszłości żyrowanego zobowiązania. Wycofanie się z poręczenia kredytu jest możliwe, ale bardzo rzadko spotykane. Wymaga bowiem zmiany przez bank sposobu zabezpieczenia zobowiązania – np. na hipotekę. Ale gdyby ta opcja była dostępna wcześniej, to przecież żyrant nie byłby potrzebny.