Wraz z wkraczaniem dziecka w kolejny etap rozwoju, zmienia się także ciało malca, przystosowując się do kolejnego wyzwania. Umiejętnością, która zmienia dzidziusia w coraz bardziej samodzielnego malucha, jest chodzenie, ale zanim nasza pociecha zrobi śmiało pierwsze kroki, muszą zmienić się jej stopy. Sprawdźcie, jak zmieniają się stopy dziecka, kiedy należy kupić pierwsze buty dziecięce i na jakie modele zwrócić uwagę.

Stópki jak łezki – tuż po urodzeniu

Noworodek rodzi się z nóżkami zgiętymi i tworzącymi kształt nieco spłaszczonej litery „O”. Stópki skierowane są do wewnątrz, a paluszki stóp są nieco zgięte i skierowane ku sobie. Możemy powiedzieć, że na tym etapie kształt nóżek jest bardzo podobny do kształtu w przypadku kolan szpotawych, niemniej nie jest to dysfunkcja, a naturalne i jak najbardziej prawidłowe ich położenie.

Absolutnie nie jest to czas na dziecięce buty. Maluch powinien mieć założone skarpetki, ewentualnie – zimową porą – mogą to być miękkie otulacze tzw. niechodki.

Coraz śmielej – pierwsze kroki rocznego śmiałka

Na początek zerwijmy z mitem, że maluch powinien chodzić na swoje pierwsze urodziny. Nic bardziej mylnego. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie należy go popędzać. Zazwyczaj rzeczywiście dzieci zaczynają stawiać pierwsze kroki w 10-11 miesiącu życia, aczkolwiek nie jest niczym nieprawidłowym, jeśli maluch odważy się na wędrówkę na własną rękę po magicznym roczku. Zakłada się, że dopuszczalnym czasem, do którego dziecko powinno zacząć chodzić, jest 17. miesiąc życia.

Absolutnie nie wolno stawiać dziecka i uczyć go chodzić, jeśli samo nie rozpocznie tej nauki. Wodzenie malucha do góry za ręce wyrządzi więcej szkody niż pożytku, podobnie jak pionizowanie malucha przy pomocy chodzika. Stópki rocznego dziecka, od strony podeszwowej mają poduszkę tłuszczową maskującą kształt szkieletu stopy. Naocznie może to przypominać płaskostopie, nie mniej nie jest to żadne upośledzenie tej części ciała. Płaskostopie fizjologiczne zanika wraz z wiekiem. Nóżki dziecka są szeroko rozstawione i zgięte w stawach biodrowych i kolanowych.

Buty dziecięce muszą być z najlepszej półki. W tym momencie stopy dziecka najbardziej narażone są na deformacje. Idealne buty dla dziecka stawiającego pierwsze kroki to trzewiki:
– z cholewką sięgającą za kostkę;
– z szerokim czubkiem gwarantującym swobodne poruszanie palcami;
– wyposażone w sprężystą zakładkę (tylna część buta) wspomagającą prawidłowe ułożenie stopy;
– dłuższe od stopy o 8 mm
– wykonane z dobrych i przyjaznej dziecięcej stopie materiałów tj. skóra naturalna i materiały tekstylne typu bawełna.

Absolutnie nie należy wybierać obuwia, które jest sztywne w miejscu, w którym zaczynają się paluszki. Im bardziej sztywny spód, tym większe ryzyko nieprawidłowości w chodzeniu. Zbyt duże obuwie to przekleństwo nauki chodzenia, stopy dziecka muszą mieć właściwe pole manewru i nie mogą być ograniczone grubymi skarpetami.

Odważny dwulatek i jego buty

Ciekawy świata dwulatek nie ma już niemowlęcego ułożenia stóp i nóżek, które zdążyły ze szpotawego przejść w koślawe. Place stóp ułożone są promieniście, a na sklepieniu podłużnym stopy nadal znajduje się poduszka tłuszczowa. Nóżki dwulatka wymagają, by ubrać je w dobrze dopasowane do potrzeb obuwie, ale zdecydowanie nie jest to czas na baleriny czy gorszej jakości adidaski.

Pamiętajmy, że stopy dziecka zmieniają się z jego wiekiem, dlatego buty dziecięce nie mogą być kupowane sztampowo. Nieustannie należy obserwować rozmiar stóp i do nich dopasowywać rozmiar, jak i szerokość obuwia.

Artykuł dostarczył outlet online Limango