
Ograniczać czy nie ograniczać? – oto jest pytanie. Stawia je sobie wiele osób zmagających się z otyłością, szczególnie gdy rozważają zjedzenie tłustej potrawy. Obiegowa opinia mówi, że im mniej tłuszczu, tym lepiej. Okazuje się jednak, że sprawa jest bardziej skomplikowana, a drastyczne ograniczenie pokarmu przynosi więcej szkody niż pożytku. Dlatego, zanim zdecydujemy się na dietę, warto poznać zasady zdrowego odżywiania.
Problem z otyłością – iluzja czy fakt?
Współczesna moda propaguje szczupłą, a nawet bardzo szczupłą sylwetkę. Oddziaływanie tego trendu sięga głęboko, a ujawnia się tym, że osoby o tęższej budowie ciała odbierane są jako nieatrakcyjne i brzydsze. I to jest pierwsza sprawa, nad którą warto się zastanowić, kiedy zaczynamy myśleć o diecie. Czy nie podobam się sobie tylko dlatego, że wymykam się lansowanym kanonom mody?
Warto dopuścić do siebie myśl, że zachowywanie optymalnej diety, nie musi uczynić nas ludźmi wpisującymi się w obowiązujący kanon urody. Jednak da nam coś innego – zdrowie oraz bycie blisko prawdziwego siebie. Wielką zaletą dobrze ustawionego programu dietetycznego jest dbałość o to, by wczuć się w siebie i potrzeby własnego ciała, wyrażające się poprzez apetyt.
Często jednak własne samopoczucie, wyniki badań oraz też ilość ubrań, w których przestajemy się mieścić, informują nas, że faktycznie: przytyliśmy. Nie jest to kwestia panującej mody, lecz twardy fakt. Jeżeli myślimy, że najlepiej zrobimy, drastycznie ograniczając wszelką ilość pokarmu – popełnimy poważny błąd.
Jeżeli głodzimy się, to nasz organizm zmniejsza zużycie energii. Kiedy zakończymy dietę i powrócimy do dawnego sposobu odżywiania, organizm pozostanie przez jakiś czas w trybie zmniejszonego zapotrzebowania na energię. Tymczasem my jemy już „normalnie”, zaś nadwyżki dostarczonej energii odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej i w konsekwencji: zaczniemy tyć – stwierdza ekspert z Portalu Żywieniowego Jedz Dobrze. – O schudnięciu nie warto myśleć jako o celu samym w sobie. To, co się naprawdę liczy, to nawiązanie kontaktu ze sobą. Nasz apetyt, to, co mamy ochotę zjeść, albo od czego „nas odrzuca”, wiele o nas mówią, zarówno na poziomie naszego zdrowia fizycznego jak i przeżywanych emocji. Do diety warto podejść w klimacie zaciekawienia się sobą. Wówczas redukcja masy ciała może wydarzyć się niejako przy okazji, będąc środkiem do odzyskania zdrowia i dobrego samopoczucia.
Nie taki tłuszcz straszny, jak go malują
Jaką rolę pełnią tłuszcze (lipidy) w naszym organizmie?
- dostarczają energii,
- stanowią składnik tkanek,
- są rozpuszczalnikiem wielu witamin niezbędnych do życia.
Trudno zatem uznać lipidy za swojego wroga, prawda? Problem polega na tym, że tłuszcze nie podlegają spalaniu w całości w dniu ich spożycia, lecz ich część odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej, która powinna zostać zużyta kiedy zabraknie pożywienia, a więc energii. Tyjemy wówczas, gdy organizm więcej tłuszczów odkłada, niż spala.
Co pomaga nam w wyregulowaniu gospodarki lipidowej w organizmie?
- ustabilizowanie poziomu glukozy we krwi,
- wzrost poziomu adrenaliny i kortyzolu, czemu sprzyja wysiłek fizyczny.
Innymi słowy, jeżeli chcemy pozbyć się zbędnych kilogramów, nie należy się głodzić, lecz zadbać o zdrowe odchudzanie. Zdrowe, czyli takie, które doprowadzi do prawidłowego wyregulowania przemiany materii w organizmie, a to nie może się odbyć z pominięciem zainteresowania się własnymi emocjami i potrzebami także natury psychicznej.
Różne rodzaje tłuszczów
W organizmie występują rozmaite kwasy tłuszczowe, a każdy ma ważną rolę do spełnienia:
- nasycone
Znajdują się w tłuszczach pochodzenia zwierzęcego, ale również w oleju kokosowym czy palmowym. Stanowią cenne źródło energii, a ponadto rozpuszczają i transportują w organizmie witaminy A, D, E i K, chronią narządy wewnętrzne przed uszkodzeniami, regulują gospodarkę hormonalną i mają działanie antynowotworowe.
- jednonienasycone
Pełnią ważną rolę w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych. Wzmacniając ilość „dobrego cholesterolu”, ochraniają ściany tętnic i zmniejszają ryzyko miażdżycy. Z tego względu szczególnie polecane są osobom starszym, a występują np. w oliwie z oliwek.
- wielonienasycone
Zachowują walory tłuszczów jednonienasyconych, a ponadto biorą udział w tworzeniu hormonów tkankowych. Dlatego pełnią szczególną rolę w rozwoju dziecka, które przyjmuje je m.in. w mleku matki. Zalecane są także dorosłym, ponieważ ich niedobór może doprowadzić do łuszczycy, artretyzmu lub cukrzycy. Występują m.in. w tłustych rybach morskich.